Tutaj każdy pies czuje się jak w niebie.
Przytulna jaskinia, obok jaskini Sindy.
Jaskinia przytulna, kąt-łóżko wyścielony liśćmi.
***
*Przyszłam do jaskini i położyłam się w wejściu. Głowę oparłam na łapach, a po chwili po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Tak bardzo doskwierała mi samotność, śmierć rodziców... ten brak partnera. Szczególnie, że wszędzie widziałam zakochanych. Chociażby Alexa i Rittę, tylko mnie nikt nie chciał...*
Ostatnio edytowany przez Megan (2013-04-01 19:36:07)
Offline
Sin: Wiem... - Spuściła głowę. - To było okropne... - Nagle sobie przypomniała starą przyjaciółkę. Nie wiedziała, czy żyje.
Offline
Sin: Tak, Pamiętam.. - Podniosła głowę. - Po śmierci rodziców powiedział, że ma dosyć tego miejsca i wyruszył w świat...
Offline