Megan - 2013-04-01 18:02:23

Przytulna jaskinia, obok jaskini Sindy.
Jaskinia przytulna, kąt-łóżko wyścielony liśćmi.

***

*Przyszłam do jaskini i położyłam się w wejściu. Głowę oparłam na łapach, a po chwili po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Tak bardzo doskwierała mi samotność, śmierć rodziców... ten brak partnera. Szczególnie, że wszędzie widziałam zakochanych. Chociażby Alexa i Rittę, tylko mnie nikt nie chciał...*

Sierra - 2013-04-01 19:47:26

S: ... - Przychodzi i wchodzi do jaskini Megan, widząc ją zapłakaną podchodzi do niej.
S: megan? Coś sie stało?

Megan - 2013-04-01 19:54:19

*Pospiesznie otarłam łzy.*
-Nic... nic się nie stało.
*Nie mogłam przestać płakać*
-Tęsknie za rodzicami... jeszcze jestem samotna.

Sierra - 2013-04-01 19:56:15

Sin: Oh, Megan.. Nie przejmuj się.. - Przytula siostrę. - Ja też za nimi tęsknie.

Megan - 2013-04-01 20:06:13

-Ale... ja nie mogę się z ich śmiercią. Ten samochód... boże.
*Rozkleiłam się na dobre.*

Sierra - 2013-04-01 20:08:10

Sin: Wiem... - Spuściła głowę. - To było okropne... - Nagle sobie przypomniała starą przyjaciółkę. Nie wiedziała, czy żyje.

Megan - 2013-04-01 20:10:55

*Przestałam płakać. Muszę być silna.*
-Pamiętasz naszego brata? Co się z nim dzieje?

Sierra - 2013-04-01 20:12:40

Sin: Tak, Pamiętam.. - Podniosła głowę. - Po śmierci rodziców powiedział, że ma dosyć tego miejsca i wyruszył w świat...

Megan - 2013-04-01 20:20:08

-Jestem ciekaw, co się z nim stało.
*Westchnęłam na wspomnienie brata - w młodości chętnie się mną zajmował.*

Sierra - 2013-04-01 20:24:34

Sin: Ja też... - Westchnęła.

Megan - 2013-04-01 20:27:29

-Oddałabym wiele, żeby go spotkać. Tęsknię za nim.

Sierra - 2013-04-01 20:28:56

Sin: ... - Milczała. Spojrzała w ziemię.
Sin: "Nirvana" - Na ziemię spadło kilka łez.

Megan - 2013-04-01 20:35:12

*Przytuliłam się do siostry.*

Sierra - 2013-04-01 20:36:56

Sin: To.. Zycie jest okropne... - Łkała i płakała dalej.

Megan - 2013-04-01 20:47:57

*Zasmucona przytuliłam siostrę.*
-Nie płacz.

Sierra - 2013-04-01 20:48:46

Sin: Ona... Była młoda.. - Płakała.

Megan - 2013-04-01 20:54:41

-Nie płacz...
*Spojrzałam zasmucona na siostrę. Nie chciałam, by płakała*
-Idę się przejść.
*Wyszłam z jaskini, na spacer.*

Sierra - 2013-04-01 21:27:09

Sindy też wyszła i posżła do domu.

Megan - 2013-04-12 23:37:53

Megan: *Doszłam do jaskini zmęczona. Ten dzień był wyczerpujący. Usiadłam przed jaskinią, nie zważając na chłód i padający deszcz. Obserwowałam gwiazdy.*

Skeet - 2013-04-12 23:44:35

*Przyszedłem tuż za Megan i usiadłem obok ukochanej. Spojrzałem na nią, a potem na gwiazdy. Ciągle padał deszcz...*
- Nie zimno Ci? Może wejdziemy? Nie chcę byś zachorowała.
*Przytuliłem ją.*

Megan - 2013-04-12 23:47:46

Meg: *Krople spływały po moim ciele.*
-Rzeczywiście, lepiej jak wejdziemy.
*Wkroczyłam do jaskini i położyłam się, opierając głowę na przednich łapach.*

Skeet - 2013-04-12 23:51:21

*Wszedłem do środka i położyłem się tuż obok Megan.*
- Nie jesteś niczym zmartwiona?

Megan - 2013-04-12 23:53:46

Meg:
*Zaskoczyło mnie to pytanie.*
-Nie, niczym. A coś się stało?
*Uśmiechnęłam się szczerze do psa.*

Skeet - 2013-04-13 00:00:09

- Niee, po prostu wyglądałaś, jakbyś się czymś zamartwiała. No ale jak niczym się nie zamartwiasz to dobrze. Wiedz, że zawsze możesz ze mną porozmawiać, zawsze Cię wysłucham i wesprę, bo w końcu Kocham Cię...
*Powiedziałem szczerze uśmiechnięty i polizałem Megan w policzek. Teraz to ja ułożyłem głowę na obu łapach.*

Megan - 2013-04-13 00:02:33

Meg:
-Dzięki Shez.
*Ziewnęłam.*
-Dobranoc.
*Zamknęłam oczy i po chwili usnęłam. Deszcz wciąż bębnił o ziemię.*

Skeet - 2013-04-13 00:05:21

*Usnąłem po chwili.*

Megan - 2013-04-13 10:04:11

Meg:
*Obudziłam się i trąciłam Shez'a pyskiem.*
-Idę coś zjeść.
*Odbiegłam w deszczu do jadalni.*

Skeet - 2013-04-13 10:05:58

*Poszedłem za Megan.*

// Wena off //

Megan - 2013-05-26 16:16:28

*Usiadłam przed jaskinią i popatrzyłam na niebo. Słońce powoli zachodziło, pojawiały się pierwsze gwiazdy.*

Alex - 2013-05-26 16:18:54

Zaa drzewami coś kaszlało...

Megan - 2013-05-26 16:22:28

-Sun?
*Wstałam.*

Alex - 2013-05-26 16:24:53

Z krzaków wyszedł lekko poraniony Alex.
Alex: Blisko.

Megan - 2013-05-26 16:26:54

-Co się stało?
*Spojrzałam na psa.*

Alex - 2013-05-26 16:30:53

Alex: Jakiś nawiedzony doberman mnie zaatakował...
Alex zakaszlał krwią.

Megan - 2013-05-26 18:23:26

-Jak się czujesz?

Skeet - 2013-05-26 18:24:49

*Przyszedłem tutaj i od razu spostrzegłem, że coś się tu działo.*

Alex - 2013-05-26 18:28:05

Alex: D-do..brze...
Cały czas kaszle i w końcu zaczyna się dusić.

Skeet - 2013-05-26 18:32:49

- Co mu jest?!
*Spytałem, podbiegając do Alexa.*

Alex - 2013-05-26 18:34:49

Alex odkaszlał jakiś skrzep krwi. Zaczął łapczywie łapać powietrze.
Alex: Miałem niemiłe spotkanie z... nawiedzonym dobermanem...
Zakaszlał.

Skeet - 2013-05-26 18:38:18

- Dobermanem? Nawiedzonym? Co on? Zombie?
*Zadawałem jakby tysiące pytań.*

Alex - 2013-05-26 18:39:56

Alex: P-pytał... o L...
Pies kaszlał tak bardzo, że nie dało się zrozumieć nic po literze L.

Skeet - 2013-05-26 18:41:34

*L, L, L... Luna? Spojrzałem na przyjaciółkę // ona tu jest? xd //*
- Rodrick...? // I w ogóle Rodrick to doberman? Nie ogarniam już RP... //

Alex - 2013-05-26 18:44:43

//Rodrick to doberman, chyba pisałam XD//
Alex: Shez, nie znam gościa, nie przedstawił mi się...
Młody wstał.
Alex: Przeszło mi. Trzeba go poszukać, on coś knuje...

Skeet - 2013-05-26 18:47:33

- Hm...
*Spojrzałem na Alexa, a potem gdzieś w oddali*
- Pamiętasz miejsce gdzie zostałeś zaatakowany?

Alex - 2013-05-26 18:50:29

Alex: Coś koło Jadalni...
Powstrzymywał kaszel.

Skeet - 2013-05-26 18:53:38

- Może tam na razie warto przeszukać. Mógł tam ponownie wrócić.
*Zaproponowałem, byśmy tam poszli. Czemu nie? W końcu od czegoś trzeba zacząć poszukiwania.*

Alex - 2013-05-26 18:58:19

Alex: D-dobra...
Alex zaczął iść.

Skeet - 2013-05-26 18:58:57

*Poszedłem za Alexem.*

Megan - 2013-05-26 19:09:11

*Ruszyłam za psami.*

www.abnormals.pun.pl www.juhichawla.pun.pl www.wiecznyogien.pun.pl www.cyber-swiat.pun.pl www.zales.pun.pl