Tutaj każdy pies czuje się jak w niebie.
A: *zacząłem uciekać, mój tata był już na górce, wiedział, że sobie poradzę...*
L: *patrzyłam na Sun, stała niedaleko pędzącej fali, zabije ją!* SUN!
S: *stałam i patrzyłam jak zaczarowana na to zjawisko...*
Offline
L: RUSZ SIĘ DO CHOLERY! *popchnęłam Sun i zauważyłam falę, niestety nie byłam zbyt szybka i opóźniłam grupę, coś mnie uderzyło...*
S: Lunaaaaaa! *krzyknęłam dramatycznie, byłam mokra, ale nie widziałam Luny!*
Offline
//ale Luna miała leżeć w wodzie XD//
L: *poczułam kolejne uderzenie fali, znów mnie zmyło...*
S: Co do cholery?! Czy wszystko musi być przeciw mnie...
Offline