Tutaj każdy pies czuje się jak w niebie.
Bardzo tu niebezpieczne. Jest tu uwięziona siostra Luny, Sun. Czy ktoś ją ocali?
Alex cicho podszedł do drzwi. Fang był tuż tuż za nim.
Offline
A: MEGAN! *wrzasnął Alex i rzucił się na hycla, który stał za krzakami widząc psa, drugi stojący dalej oddał strzał do młodego psa...*
F: SYNU!
Offline
F: Megan! To nie były środki usypiające tylko prawdziwe strzały! Takie jak do ludzi! Nieczułe potwory...
*hycle zabierają Alexa i wrzucają go do klatek, jest koło pięknej, brązowej husky, krwawi*
Offline
*krwawiące, rozczochrane futro... Alex został postrzelony niedaleko serca, ale na szczęście nic mu się poważnego nie stało. Położył pysk na łapach* Ritta... wybacz...
BH: Przepraszam... jesteście z Psiej Ziemi?
Offline
BH: Chwała Bogu. Nie widzieliście tam czasem szarej husky o niebieskich oczach? To moja siostra, Luna. *mają identyczne wisiorki, jednak Sunny ma złoty kryształ.
A: *szykuje się do skoku*
Offline
* nagle Alex skoczył uderzając głową w pręty klatki, wygięły się, futro w miejscu zderzenia były trochę pokrwawione, i jeszcze raz! i jeszcze raz! Otworzył! Głowa mu krwawiła oraz klatka piersiowa, szybko zdjął zamek z klatki Sheza i Sun*
Offline
A: Nick, tu jesteśmy! *woła wybiegając z otworzonej klatki*
Offline