Tutaj każdy pies czuje się jak w niebie.
Fang: Gdzie bywałeś?
Fang przytulił syna.
Offline
Alex: To miło, każdy teraz każdego szuka. Jesteśmy żywym przykładem.
Śmiech.
Offline
Fang: Uważaj, bo jeszcze mnie połamiesz.
Zaśmiał się i zaczął się turlać. (XD)
Offline
Alex zachichotał.
Alex: Ale krzyż taty już tak.
Fang nagle zamarł.
Alex: Ups, masz skurcz?
Offline
Alex: Tato, Marley nie wie, co to skurcz.
Fang: Nic poważnego... Alex?
Alex przewrócił oczami i zaczał masować łapę Fanga.
Offline
Alex skończył.
Fang: Nooooo, moja łapa czuje się jak nowo narodzona. Nigdy wcześniej nie czułem, żeby była tak sprawna.
Rozesmiał się.
Offline
Fang: Marley, coś się stało?
Offline