Tutaj każdy pies czuje się jak w niebie.
D: Miałem tego nie pokazywać, ale... masz. *podał swoim skręconym ogonem list do Luny*
L: *przeraziłam się*
List:
Kochana siostro!
Widzę, że teraz Ty przeżywasz chwilę chwały. W przeciwieństwie do mnie. Teraz to mnie wszyscy nienawidzą za tą sytuację. Chcę Tobie i reszcie powiedzieć ''przepraszam''. Tak, gdybym się wtedy ruszyła nic by Ci się nie stało. Od dawna byłam dla Was ciężarem. Powinnam zginąć w schronisku. Uśpiona i nigdy nie znaleziona przez Ciebie i Was. Bardzo Was przepraszam! Jeśli to czytacie, Megan, Shez, życzę Wam udanej przyszłości, Tobie Fang kolejnych lat przywództwa, Ricie i Alexowi udanego związku... Tobie siostro też, niech ci się uda z Nickiem.
Twoja siostra:
~Sunny
Offline
D: Mówiłem...?
L: *wstałam* Idę jej poszukać! *mimo łez zaczęłam biec w stronę lasu*
Offline
L: *zaczęłam iść*
A: *wstałem, musieliśmy ocalić Sunny!*
Offline
//Luna jest już w Jadalni XD//
L: Jadalnia.
Offline
*Poczułem jak ktoś bawi się moim ogonem, więc odwróciłem się i zauważyłem Marley'a. Mimo wielkiego smutku, który teraz miałem, to próbowałem się uśmiechnąć.*
- Cześć Mały... jak się miewasz?
Offline
D: Widać, że mały cię polubił. *śmiech*
F: *kiwa głową*
Offline
D: *zachichotałem i rozprostowałem ogon, skoczyłem na drzewo i zacząłem się wdrapywać, dla rozprostowania łap*
Offline