Skeet - 2013-04-01 19:50:58

http://1.bp.blogspot.com/-IqYmuFeWRjo/UBQiSMnQLPI/AAAAAAAAAPE/-2eClx_KARk/s1600/Jaskinia.jpg



Miejsce, gdzie zamieszkuje Shez. Jest tutaj duża polanka, bujna roślinność oraz bardzo przytulna jaskinia.

Alex - 2013-04-01 20:29:07

*Luna niepewnie  podeszła i rozejrzała się. jej piękne szare futro lśniło w blasku słońca, zaś naszyjnik mógł oślepić każdego*

Skeet - 2013-04-01 20:41:06

*W pośpiechu przybyłem tutaj do swojego domku i udało mi się zauważyć tajemniczą postać. Nie chciałem, by ktoś zajął mi domek, którego tak długo szukałem.*
- Em... kim jesteś? Co robisz tutaj w moim domku?

Alex - 2013-04-01 20:50:04

*płoszy się* Ja... chciałam się tylko rozejrzeć... przepraszam... *łezki pojawiają się w jej oczach*

Skeet - 2013-04-01 20:51:41

*No nie... spowodowałem u kogoś pojawienie się łez, to chyba najgorsze co mogłem komuś zrobić.*
- Ej, ej, ej, proszę nie, nie płacz, nie chciałem, przepraszam!
*Odpowiedziałem szybko, nie chciałem by ktoś płakał.*

Alex - 2013-04-01 20:53:48

Dobrze, nie będę... *ma jeszcze smutną minę*

//btw. wygląd Luny: https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTWT4E1gKDlURltZnt_hzmkhTvezIKxpyfI6Y1UxamgktM1o2e46A

Skeet - 2013-04-01 20:56:49

*Trochę nie pewnie podszedłem do tajemniczej postaci.*
- Ym... a jak masz na imię? I dlaczego jesteś nadal smutna?

Alex - 2013-04-01 20:58:19

Jestem Luna... *na jej srebrnej obroży zabłyszczał niebieski kryształ*

Skeet - 2013-04-01 21:00:12

*Ja sam miałem się już przedstawić, ale zwróciłem uwagę na ten kryształek, który świecił na niebiesko.*
- O, a co to jest?

Alex - 2013-04-01 21:01:38

Mój naszyjnik. To jest Kryształ Księżyca. *uśmiecha się, Shez wydawał jej się przyjazny i bardzo przystojny, może pomoże jej?*

//lol//

Megan - 2013-04-01 21:06:48

*Przechodząc obok, zauważyłam jaskinię. Mieszkał tu mój przyjaciel, zastukałam w ścianę.*
-Cześć Shez!
*Stanęłam w progu, uśmiechnęłam się do przyjaciela.*

Alex - 2013-04-01 21:07:33

*patrzy się na kryształek*

Skeet - 2013-04-01 21:08:49

*Miałem coś odpowiedzieć do Luny, ale po chwili usłyszałem głos mojej przyjaciółki - Megan.*
- O Megan, proszę wejdź. Musisz kogoś poznać.

Alex - 2013-04-01 21:11:31

*milczy nerwowo, boi się* Mmmm...

Megan - 2013-04-01 21:12:28

*Uśmiechnięta weszłam do jaskini. Ujrzałam suczkę.*

Alex - 2013-04-01 21:13:13

*bardzo bała się psów naokoło niej, czy coś jej zrobią? Zadrżała i położyła się*

Skeet - 2013-04-01 21:14:28

- Ym, no cóż... Luna, to jest Megan, Megan, to jest Luna.
*Powiedziałem, spoglądając na nie.*
- A ja Shez
*Odpowiedziałem żartobliwie.*

Alex - 2013-04-01 21:15:41

*kiwa głową, drży ze strachu*

Megan - 2013-04-01 21:20:48

*Usiadłam koło Shez'a. Znów zbierało mi się na płacz, lecz powstrzymałam się.*

Alex - 2013-04-01 21:22:24

*cały czas drży, ale już mniej podnosi się i powoli kryształ z jej wisiorka unosi się nad nich*

Skeet - 2013-04-01 21:28:35

- Co to takiego? Luna? Co to robi?
*Spytałem, spoglądając na Lune.*

Alex - 2013-04-01 21:31:46

*Luna zamknęła oczy, kryształ zaczął bardzo jasno świecić i w tym momencie spadło słońce a na niebie uniósł się księżyc, nastąpiła noc* Sprawia, że zapada noc... *uśmiecha się*

Skeet - 2013-04-01 21:33:45

*Te światło było tak oślepiające, że sam zakryłem szybko swoje oczy. Gdy je otworzyłem, to zobaczyłem, że jest już noc. Byłem bardzo zaskoczony.*
- Wow, bardzo interesujące! Pierwszy raz coś takiego widzę!

Alex - 2013-04-01 21:34:56

Zwą mnie panią nocy... jestem Luna. *kryształ wraca na swoje miejsce* Moja siostra Sunny zaginęła w mieście. Została złapana do schroniska. Ona wznosi słońce.

Megan - 2013-04-01 21:35:02

-Sh, Shez? Co to jest?

Skeet - 2013-04-01 21:36:52

- Wszystko w porządku Megan...
*Odpowiedziałem, a potem spojrzałem znowu na Lune.*
- Sunny to Twoja siostra i została złapana? Hm... pewnie chcesz ją stamtąd wydostać, tak? Mogę, albo możemy Ci pomóc.
*Zaproponowałem.*

Alex - 2013-04-01 21:37:14

To tylko kryształ, jak już mówiłam wznoszę księżyc.
Dobrze, przyjmę pomoc. Shez...

Skeet - 2013-04-01 21:40:12

*Usiadłem i zacząłem się zastanawiać. Na pewno wyciągniecię siostry Luny nie będzie łatwe.*
- Trzeba obmyślić plan...

Megan - 2013-04-01 21:40:20

-Też chętnie pomogę. Kiedy ostatnio widziałaś siostrę?

Alex - 2013-04-01 21:43:49

Wczoraj... byłyśmy w mieście, kiedy nagle wybiegł hycel. Złapał ją w sieć i zawlókł do auta. Chyba zawiózł do najbliższego schroniska. Och Sunny... co ja zrobiłam... *z nerwów zaczęła nucić* Ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą, a ja doliną... *ta piosenka w pewnej części była o nich, obie szły różnymi drogami, a starsza Sun była zawsze lepsza...*

Megan - 2013-04-01 21:46:02

-Hycel... byłam tam przez kilka dni. Jak byłam młoda, potem brat mnie wyciągnął.
*Westchnęłam.*
-No to schronisko nie należy do zbyt przyjaznych. Ktoś mógł ją zabrać...

Skeet - 2013-04-01 21:46:40

- Spokojnie Luna, możesz liczyć na naszą pomoc. Teraz jest noc... najlepsza okazja, by pójść do tego schroniska...

Alex - 2013-04-01 21:46:46

*kiwa głową* Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą, a ja kaliną...

Skeet - 2013-04-01 21:48:25

- Ej...
*Trąciłem delikatnie Lunę.*
- Wszystko w porządku?

Alex - 2013-04-01 21:50:46

Tak... Ty będziesz panną, ty będziesz panną, w wielkim dworze... a ja będę księdzem, a ja będę księdzem w białym klasztorze... W absolutnym porządku.

Megan - 2013-04-01 21:52:14

-W nocy kręci się ich za dużo. Pełno hycli... niebezpiecznie. Najlepiej iść przed południem, wtedy wszyscy wyjeżdżają w trasę.
*Westchnęłam*

Skeet - 2013-04-01 21:56:06

*Coraz bardziej byłem zaniepokojony stanem Luny.*
- Luna... nie jest w porządku, ocknij się!

Megan - 2013-04-01 22:03:51

-O co chodzi? Luna?
*Zdziwiłam się jej stanem - to co mówiła, było bardzo dziwne.*

Alex - 2013-04-01 22:26:58

Ja tylko nucę, nie jestem nienormalna. *śmiech* Chodźmy już pod to schronisko, boję się o Sun *zwiesza łeb*

Skeet - 2013-04-01 22:28:01

- Nie martw się... wszystko będzie dobrze...
*Uśmiechnąłem się, dodając otuchy Lunie.*

Alex - 2013-04-01 22:29:42

Ech... ale wszyscy uważają, że ona jest piękniejsza... mądrzejsza... jestem o nią trochę zazdrosna.

Skeet - 2013-04-01 22:33:05

- Jeśli chodzi o mnie, to wygląd dla mnie nie jest ważny. Ważne jest kim jesteś, a u mnie masz same plusy. - odparłem

Megan - 2013-04-01 22:35:45

*Posmutniałam. Moje życie nigdy się nie ułoży, sądzę że nigdy nie znajdę partnera. Że nigdy nie usłyszę tak miłych słów.*

Alex - 2013-04-01 22:35:52

Nienawidzą mnie za to, że przynoszę noc... najbardziej niebezpieczną porę doby...

Skeet - 2013-04-01 22:39:33

- Noc jest piękną porą doby, oczywiście dla mnie. Czasem warto szukać plusów w każdej sytuacji. Widzisz te gwiazdy?
*Spojrzałem w górę i ujrzałem wiele lśniących gwiazd.*
- One są piękne...

Megan - 2013-04-01 22:39:36

*Kilka łez spadło na podłogę.*
-Przepraszam, że się rozklejam.

Alex - 2013-04-01 22:41:38

Piękne... *siada koło Sheza*

Skeet - 2013-04-01 22:42:55

-... Megan ...
*Spojrzałem na smutną suczkę.*
- Co się stało? Coś powiedziałem nie tak?
*Bałem się, że znowu coś nabroiłem.*

Alex - 2013-04-01 22:44:49

*patrzy na gwiazdy, nuci* A gdy ktoś przyjdzie, albo przejedzie przeczyta sobie... złączona para, złączona para leży w tym grobie...

Megan - 2013-04-01 22:45:37

-Nie ty... zdałam sobie sprawę, że moje życie jest naprawdę do bani. Nie mogę pogodzić się z śmiercią rodziców, z odejściem brata. Czuję się opuszczona. Przez wszystkich. Samotność źle na mnie wpływa, co prawda mam siostrę... Lecz mam mało przyjaciół, a na domiar złego nikt mnie nie chce. Nie wiem czy kiedykolwiek znajdę jakiegoś partnera. Jest mi bardzo ciężko, nie wiem jak długo wytrzymam w takim stanie psychicznym.
*Postanowiłam się komuś wyżalić.*

Alex - 2013-04-01 22:47:51

Witaj w klubie.

Skeet - 2013-04-01 22:49:52

*Odsunąłem się od Luny i podszedłem do Megan, spoglądając na nią.*
- Wiesz, że zawsze masz przyjaciół, którzy Cię wesprą. Jesteśmy przyjaciółmi i wiesz, że zawsze Ci pomogę w ciężkich sytuacjach. Możesz na mnie liczyć.
*Mówiłem szczerze i otwarcie.*

Alex - 2013-04-01 22:51:29

Na mnie też. *wstaje* Jestem wierna każdemu i taka pozostanę. *klepie ją po plecach*

Megan - 2013-04-01 22:54:46

*Podniosłam głowę i spojrzałam w niebieskie oczy Shez'a...*

Alex - 2013-04-01 22:55:52

*Luna powoli odchodzi zwieszając łeb*

Skeet - 2013-04-01 22:56:01

- Wszystko będzie dobrze... A jeszcze całe życie przed nami, na pewno znajdziesz partnera, a życzę Ci tego.
*Powiedziałem i spojrzałem znów na gwiazdy, one mnie jakoś rozweselały. A po chwili, zauważyłem odchodzącą Lunę*
- Ej, gdzie idziesz?

Alex - 2013-04-01 22:56:33

*siadła przed jaskinią i cicho załkała* Odwróć się... z każdym razem gdy czuję smutek, a ty nie przychodzisz... *bardzo ładnie śpiewa sobie dla otuchy*

Megan - 2013-04-01 22:57:34

-Nie potrafię w to uwierzyć. Kto by chciał taką labradorkę jak ja?
*Westchnęłam.*

Skeet - 2013-04-01 22:57:51

- Megan, ja to wiem! Na pewno odnajdziesz swoją połówkę.
*Czy każdy w moim towarzystwie musi ktoś płakać? Mam wrażenie, że to przeze mnie. Westchnąłem i podszedłem teraz do Luny.*
- Luna... co się dzieje? Czemu płaczesz?

Megan - 2013-04-01 22:59:54

-Ehh... tyle, że ja jestem nie szczęśliwie zakochana.

Alex - 2013-04-01 22:59:57

Odwróć się... za każdym razem kiedy czuję się sama a ciebie dalej tu nie ma... *nie zauważyła Sheza i dalej śpiewa anielskim głosem* Odwróć się... za każdym razem gdy jestem już zmęczona odgłosem spadających łez...

Skeet - 2013-04-01 23:01:12

*Nie wiedziałem co robić... Spuściłem głowę na dół, mając zamknięte oczy. Byłem smutny, nie potrafiłem już chyba nikomu pomóc.*

Alex - 2013-04-01 23:02:10

Idź do niej... ona bardziej potrzebuje ciebie niż ja... wiesz o co mi chodzi... *siąka, ma ochotę by ją ktoś przytulił, ale nie powie tego*

Megan - 2013-04-01 23:02:44

-Tak nie szczęśliwie, że on na pewno tego nie odwzajemni.
*Powiedziałam sama do siebie, wierząc że nikt nie usłyszy.*

Alex - 2013-04-01 23:03:41

*jest jej zimno, zadrżała*

Skeet - 2013-04-01 23:03:57

- Udam, że tego nie słyszałem...
*Co to miało w ogóle znaczyć? Nie chciałem wybierać, bo każdemu chciałem pomóc.*

Alex - 2013-04-01 23:05:11

Nie obrażaj się na mnie... *cicho zakaszlała, poczuła dreszcze... o nie... febra...*

Megan - 2013-04-01 23:06:12

-Prze-przepraszam...
*Zwróciłam się tym razem do Shez'a. Po czym podeszłam do Luny.*
-Jesteś chora... musisz przyjąć leki.

Alex - 2013-04-01 23:07:17

* onieonienonieonie to naprawdę febra! powoli Luna zaczęła tracić świadomość, upadła*

Skeet - 2013-04-01 23:07:39

- Megan, ten ktoś odwzajemni Twoje uczucia! Daje głowę, że teraz na pewno o Tobie myśli. Wystarczy tylko szczera rozmowa z ukochanym.
*Odpowiedziałem do Megan, a zaraz po tym spojrzałem na Lunę.*
- Może wejdziesz do mojego domu? Tam jest cieplutko i przytulnie, ogrzejesz się. Megan ty też możesz, jeśli chcesz.

Alex - 2013-04-01 23:08:25

*Luna leżała na ziemi, nie rozróżniała co się dzieje*

Megan - 2013-04-01 23:12:29

*Bez słowa weszłam do jaskini i położyłam się pod ścianą. Oparłam łeb na przednich łapach i obserwowałam co się dzieje. Zaniepokoiłam się stanem Luny, jednak wyglądała tak jakby nic się nie stało. Słowa Shez'a też mnie zaniepokoiły. Przecież wyznać to co się czuje nie jest proste.*

Alex - 2013-04-01 23:14:49

*Luna w pewnej chwili wstała i pobiegła w krzaki, zwymiotowała*

Skeet - 2013-04-01 23:15:00

*Podszedłem szybko do Luny.*
- Luna, co z Tobą?!
*Zaniepokoiłem się jej stanem.*

Alex - 2013-04-01 23:15:36

*z kącika pyska Luny ciekła krew*

Megan - 2013-04-01 23:17:41

*Podniosłam się i podbiegłam do nich. Zerwałam liść babki leczniczej i przyłożyłam do ust Luny, w miejscu gdzie ciekła krew.*

Skeet - 2013-04-01 23:17:48

*Patrzyłem na Lunę z niepokojem i strachem w oczach. To już nie było dobre!*

Alex - 2013-04-01 23:19:27

Shez? Dlaczego tam stoi Sun... tato, tato, znalazłam Sun!

Megan - 2013-04-01 23:21:42

-Ona majaczy... zanieśmy ją do jaskini. Musi się przespać. Nie wiem jednak dlaczego krwawi...
*Spojrzałam ze współczuciem na Lunę, febra dawała się we znaki.*

Skeet - 2013-04-01 23:21:51

- Co? Gdzie Sun? Eee...
*Rozglądałem się za siebie, ale nikogo nie widziałem. Co się tutaj dzieje?!*
- Masz rację, wnieśmy ją do jaskini.

Alex - 2013-04-01 23:22:35

*zemdlała*
//idę :c//

Megan - 2013-04-01 23:24:15

*Zarzuciłam Lunę na plecy i ruszyłam do jaskini. Ułożyłam ją pod ścianą.*

Skeet - 2013-04-01 23:26:06

// Cześć... //

*Wszedłem do jaskini, widząc jak Megan kładzie Lune przy ścianie. Ja natomiast usiadłem przed wyjściem, mając spuszczony łeb.*

Megan - 2013-04-01 23:28:53

*Usiadłam nie daleko Shez'a, widząc jego spuszczony łeb, zmartwiłam się.*
-Coś się stało?

Skeet - 2013-04-01 23:30:46

- Dlaczego w moim towarzystwie wszystko się musi coś złego dziać?
*Spytałem smutno...*

Megan - 2013-04-01 23:32:39

-Przepraszam... to pewnie chodzi ci o moje żałosne zachowanie. Nic na to nie poradzę... zbyt łatwo się rozklejam...
*Spuściłam łeb.*

Skeet - 2013-04-01 23:36:44

- No ale nie tylko to...
*Odparłem, spoglądając na Megan.*
- Stan Luny jest bardzo niepokojący...
*Spojrzałem teraz na śpiącą Lunę, a po chwili przeniosłem wzrok na polankę.*
- Może w ogóle powinienem stąd odejść... W moim towarzystwie zawsze coś złego się stanie.

Megan - 2013-04-01 23:39:11

-Nie! Nie odchodź, proszę!
*Krzyknęłam.*

Skeet - 2013-04-01 23:46:18

*Spojrzałem smutno na Megan. Obiecałem, że jej nie zostawię... Ale jednocześnie nie chcę cierpienia innych. Westchnąłem przeciągle i położyłem się, mając nadal ten smutek, a po chwili pojawiły się pierwsze łzy w moich oczach.*

Megan - 2013-04-01 23:49:12

-Nie płacz. Mi też jest ciężko... nawet nie wiesz jak bardzo. Jak już to ja powinnam odejść, może dam...
*Przerwałam na chwilę.*
-Nie ważne.

Skeet - 2013-04-01 23:53:00

-... Jeśli nie chcesz mówić, to przynajmniej nie odchodź...
*Odpowiedziałem. Łzy spływały mi po policzkach.*

Megan - 2013-04-01 23:55:29

-Chciałam powiedzieć, że może dam radę znaleźć tak wspaniałego przyjaciela jakim jesteś.
*Trąciłam go pyskiem delikatnie.*
-Nie płacz...

Skeet - 2013-04-01 23:59:51

- Życzę Ci tego z całego serca. Bardzo chcę Twojego szczęścia, a tak bardzo nie chcę Twojego cierpienia...
*Mówiłem szczerze*

Megan - 2013-04-02 00:04:56

-Będę cierpieć, to jest nieuniknione.
*Westchnęłam.*

Skeet - 2013-04-02 00:08:06

-...
*Te słowa bardzo mnie zabolały w sercu... Już nie wiedziałem jak mogę pomóc mojej przyjaciółce*
- Może chcesz porozmawiać o czymś? Jak mogę chociaż złagodzić część bólu?

Megan - 2013-04-02 00:14:32

-Nic nie można zrobić, by ten ktoś postrzegł mnie jako kogoś więcej niż znajomą.
*Westchnęłam ciężko.*
-Przepraszam.

Skeet - 2013-04-02 00:19:56

- Eh... Miłość właśnie taka jest. Nigdy nie będziesz miała pewności, że ktoś Cię kocha. Nawet ja nie będę wiedział, czy ktoś mnie kocha... Nikt nie będzie wiedział. Chociaż rozumiem Cię w pewnym sensie. Bardzo trudno jest wyznać komuś swoje uczucia, ale wiesz, jaka to potem ulga jest powiedzieć szczerą prawdę? Tak przynajmniej mi się wydaje. Więc jeśli kogoś kochasz, to należy porozmawiać z nim na osobności i powiedzieć mu.
*Odpowiedziałem*

Megan - 2013-04-02 00:21:36

-Na osobności to już jesteśmy...
*Odparłam zakłopotana.*

Skeet - 2013-04-02 00:25:04

- No w sumie tak, ale...
*Obejrzałem się za siebie i zobaczyłem Lunę jak spała przy ścianie.*
- Jeszcze jest z nami Luna, która śpi...
*Odpowiedziałem, śmiejąc się lekko.*

Alex - 2013-04-02 09:48:58

*przebudziła się, że nuci???* Moje serce złamane, mocniej kocha dziś...

//brodka-miał być ślub//

Skeet - 2013-04-02 09:55:21

*Otworzyłem swoje oczy, słysząc jakiś głos. Oczywiście to była Luna, która ostatnio zaniepokoiła mnie swoim stanem - nie wiem co się dzieje. Wstałem i podszedłem powoli do Luny.*
- Luna, wszystko dobrze?
*Spytałem niepewnie, bo miałem po prostu wrażenie, że znowu zacznie majaczyć.*

Alex - 2013-04-02 10:16:33

Tak... ale coś nie tak z moimi żebrami. *żebra jej wystają*

Megan - 2013-04-02 10:17:55

*Westchnęłam i podeszłam do Luny.*
-Musi spać, tak będzie najlepiej. Podczas snu nie będzie odczuwała bólu, bo jak widzę febra się nasila.

Skeet - 2013-04-02 10:21:26

- Nie jesteś głodna, Luna?
*Spytałem się, może potrzebuje teraz jedzenia lub wody?*

Megan - 2013-04-02 10:23:23

*Przyłożyłam łapę do jej czoła.*
-Mocna gorączka, bardzo mocna. Masz wodę?

Skeet - 2013-04-02 10:31:18

*Wszedłem trochę w głąb mojej jaskini by czegoś poszukać, zawsze w swoim domku gromadziłem jakieś zapasy żywności. Wziąłem jedną drewnianą miseczkę z zimną wodą i na wszelki wypadek trochę kiełbaski.*
- Nie wiele, ale zawsze coś.

Megan - 2013-04-02 10:37:27

*Wzięłam miseczkę i wlałam trochę wody do pyska Luny. Potem obmyłam jej gorące czoło.*

Skeet - 2013-04-02 10:46:14

*Ja natomiast siedziałem tuż obok i obserwowałem jak Megan zajmuje się Luną. Uśmiechnąłem się.*

Megan - 2013-04-02 10:50:14

*Usiadłam pod ścianą ze spuszczoną głową. Dlaczego życie jest takie trudne? Dlaczego...*

Skeet - 2013-04-02 10:58:56

*Nagle uśmiech zniknął z mojego pyska, ponieważ znowu zauważyłem zasmuconą Megan. Westchnąłem również smutno i podszedłem do przyjaciółki.*
- Megan... nie smuć się... proszę...
*Powiedziałem i usiadłem obok niej, patrząc wciąż na nią.*

Megan - 2013-04-02 10:59:46

-To nie jest takie proste...
*Westchnęłam.*

Skeet - 2013-04-02 11:37:48

*Bardzo bolało mnie to, że nie mogę w żaden sposób pomóc mojej najlepszej przyjaciółce. Zacząłem oddalać się od swojego domu ze spuszczonym łbem, kierując się w stronę polanki, która była tuż niedaleko.*

Megan - 2013-04-02 11:44:59

*Położyłam się bezradnie w wejściu. Nie wiedziałam co zrobić - powiedzieć czy nie. Gdy powiem o swoich uczuciach mogę zostać odrzucona i stracić przyjaciela. A Shez smuci się, bo ja się smucę. Moje życie jest tragiczne, westchnęłam. Obserwowałam Shez'a.*

Skeet - 2013-04-02 12:03:48

*Położyłem się na polance, tuż blisko słońca - było dzisiaj wyjątkowo piękne, zawsze jest piękne. Ale nie będę tak w nieskończoność patrzył na nie, bo w końcu oślepne. Coś do mnie podbiegło, coś co miało puszyste futerko. To był oczywiście malutki króliczek, który biegał po polance. Spojrzałem na niego z uśmiechem, a króliczek na mnie swoimi słodkimi oczkami i pyszczkiem. Zaczął mnie wąchąć mnie swoim malutkiem noskiem, gdy zbliżałem do niego swój pysk.*
- Eh... szkoda, że nie jestem królikiem...

Megan - 2013-04-02 12:05:08

*Uśmiechnęłam się i podeszłam do huskiego, nie płosząc króliczka.*
-Idziesz do miasta, na śmietnisko? Zdobyć jedzenie...

Skeet - 2013-04-02 12:11:37

*Nic nie odpowiedziałem i zerwałem się z miejsca, odchodząc do miasta.*

Megan - 2013-04-02 12:12:26

*Pobiegłam do miasta, na śmietnisko.*

Alex - 2013-04-02 12:36:25

*widząc, że nikogo nie ma zaczęła płakać*

Skeet - 2013-04-02 14:39:04

*Wróciłem tutaj do swojego domu osamotniony. Położyłem się na swoim posłaniu, a po chwili rozmyślałem nad pewnymi sprawami...*

Alex - 2013-04-02 17:01:49

*Luna stała przez chwilę w progu...*

Skeet - 2013-04-02 17:05:02

*Odwróciłem się na chwilę i poszedłem w głąb jaskini, by czegoś poszukać. Po chwili wróciłem z kiełbaską i zacząłem się nią zajadać. Nie zauważyłem, żeby ktoś wszedł.*

Alex - 2013-04-02 17:07:34

*niczym duch weszła do środka* Jest tu kto?

Skeet - 2013-04-02 17:11:14

*Gdy usłyszałem czyiś głos, to podniosłem głowę do góry i ujrzałem Lunę, która weszła do mojego domku.*
- O Luna... proszę wejdź.
*Przywitałem się serdecznie i zaprosiłem przyjaciółke do środka.*
- Czegoś chcesz? Wody? Jedzenia?

Alex - 2013-04-02 17:12:49

Nie... pogadać... Sun śpi... więc nie mam co robić... *liże kark na który przyjęła ranę Megan*

Skeet - 2013-04-02 17:16:52

- No cóż, ja też nie mam co robić, więc możemy porozmowiać.
*Uśmiechnąłem się do niej i spojrzałem na rany.*
- Ty i Twoja siostra jesteście naprawdę dzielne. Sun przyjęła po mnie ciężką ranę, Ty po Megan... jestem wam naprawdę wdzięczny
*Powiedziałem szczerze i usiadłem teraz.*

Alex - 2013-04-02 17:21:04

Gdybym mogła, pomogłabym ci... ale ona musiała być pierwsza...

Skeet - 2013-04-02 17:29:28

- Wiesz co? Doceniam to, bardzo.
*Postanowiłem być szczerzy z Luną. Dla przyjaciół zawsze nim jestem.*
- Dla mnie wszyscy jesteście przyjaciółmi. A ja jestem takim troskliwym psem, że nie chcę by komuś się coś stało, a szczególnie w moim towarzystwie... A dzisiaj złe rzeczy się wydarzyły. Mam poczucie winy...

Alex - 2013-04-02 17:33:18

Nie musisz. Gdyby nie ja nie wyruszylibyście do miasta...

Skeet - 2013-04-02 17:36:59

- Chociaż sama wiesz, że chcieliśmy ratować Sunny. - poprawiłem
*Sami dobrze wiedzieliśmy w co byśmy mogli się wpakować, więc w sumie wszystko na jedno wyszło.*
- Potoczyło się to wszystko inaczej, to fakt. Jednakże dobrze, że wszyscy już jesteśmy razem.

Alex - 2013-04-02 17:41:44

W sumie... martwi mnie stan Alexa. Kto otworzył klatki? Nick?

Skeet - 2013-04-02 17:44:36

- To Alex otwierał klatki... - powiedziałem smutno
*Przypomniałem sobie tamtą sytuację, gdy Alex poświęcał samego siebie, by nas ratować.*
- Ale chyba wyjdzie z tego? - spytałem z nadzieją

Alex - 2013-04-02 17:47:21

Raczej tak... jest przy nim Ritta...
*uśmiecha się*
Alex jest niezwykły. Próbował atakować hycla i ciągle nie trafiał. Tylko uderzał mocno w klatki... aż krew z niego pociekła... i w tej sytuacji nawet się nie poddał i atakował dalej... dopóki nie zemdlał...

Skeet - 2013-04-02 17:50:13

- O tak. Twardziel z niego, sam przyznaje. Rita będzie miała wspaniałego męża!
*Zaśmiałem się lekko. Zawsze cieszyło mnie szczęście przyjaciół.*

Alex - 2013-04-02 17:51:19

Nie widziałam jeszcze takiej pary... po prostu Alex mnie zadziwia. Ale wygląda dziwnie z tymi rozczochranymi kłakami. *śmiech*

Skeet - 2013-04-02 17:54:33

*Zaśmiałem się, chyba od dłuższego czasu nie byłem tak radosny*
- No cóż, mam nadzieję, że im się powiedzie! W ogóle to chciałbym, by wszyscy znaleźli sobie drugą połówkę... - powiedziałem.

Alex - 2013-04-02 17:56:26

No to w moim przypadku to się chyba nie ziści... heh. *śmieje się* Nikt mnie nie będzie chciał.

Skeet - 2013-04-02 18:02:36

- Oj tam! Kto by nie chciał tak Ciebie? Z czasem na pewno odnajdziesz tego jedynego. - odpowiedziałem
*Tym razem wstałem i spojrzałem lekko w dół.*
- W sumie ja też mogę powiedzieć sobie, że nikt mnie nie będzie chciał.

Alex - 2013-04-02 18:04:13

*Luna wiedziała o czymś, ale wolała tego nie mówić* Nie mów tak... Alex też tak myślał...
//zmykam na kolejną godzinkę :P//

Skeet - 2013-04-02 18:25:21

- Eh... - westchnąłem ciężko.
*Zamknąłem oczy, wziąłem jeden głęboki wdech i po chwili otworzyłem je.*
- Nie wiadomo co los mi sprawi... Wszystko jest możliwe...

Alex - 2013-04-02 19:46:37

*Luna westchnęła i popatrzyła na Sheza* Nie smuć się...

Megan - 2013-04-02 19:48:09

*Przyszłam tu poszukiwać Luny.*
-Luna, jesteś tu? Chcę pogadać.
*Stanęłam przed jaskinią.*

Alex - 2013-04-02 19:49:50

D: *siedzi w krzakach*
L: *wyszła z jaskini* Tak? O Megan. Cześć.

Megan - 2013-04-02 19:50:35

-Skoro już się dowiedziałaś, to może wiesz jak mu powiedzieć?
*Szepnęłam.*

Alex - 2013-04-02 19:51:13

Chodź troszkę dalej, powiem ci. *idzie*

Megan - 2013-04-02 19:51:51

*Poszłam za Luną.*

Alex - 2013-04-02 19:59:04

//też będę pisać w tej narrarcji XD//
L: *usiadłam i zaczęłam mówić, Megan wydawała mi się być nawet mą przyjaciółką* Najpierw pogadaj z nim trochę i zejdź na temat o miłości. Na pewno zacznie  mówić, że nikt go nie chce. Wtedy zapytaj ''A co by było gdybym ja cię chciała?''. Gdyby milczał powiedz coś typu: ''Dusiłam w sobie to, ale kocham cię''. Od ciebie zależy co dalej. Spróbuj się nie jąkać i nie bać się. To najgorsze, co cię może stać. Rozumiesz? Najważniejsze: Nie bać się i mówić całą prawdę. *przestałam mówić, czyżbym pierwszy raz zrobiła coś ważnego? To takie przyjemne uczucie*
D: *siedziałem dalej w krzakach i przyglądałem się na suczki, brakowało mi jednak pewnej nuty w każdej*

Megan - 2013-04-02 20:01:37

-Hmm... dziękuję. Cieszę się, że mogę na ciebie liczyć.
*Spojrzałam na Diamond'a.*
-Ten akita za mną przyszedł.

Alex - 2013-04-02 20:06:16

D: Jestem Diamons. *wyszedłem z krzaków lekko zawstydzony* Chciałem zobaczyć, gdzie idziesz...
L: *zachichotała*

Megan - 2013-04-02 20:11:33

-No dobrze. A Luna, jeśli odrzuci to jak się zachować?
*Spojrzałam na akitę.*

Alex - 2013-04-02 20:13:50

*zamyśliłam się* Powiedz, że masz nadzieję, że kiedyś zrozumie co czuje, i zapytaj czy jesteście nadal przyjaciółmi. Tak najłatwiej.
D: *Megan popatrzyła się na mnie, więc udawałem rozluźnionego*

Megan - 2013-04-02 20:17:27

*Westchnęłam. Bardzo bałam się tego, że może mnie odrzucić. Że przyjaźń się rozpadnie.*

Alex - 2013-04-02 20:18:29

L: Nie martw się. *poklepałam ją*
D: *usiadłem, zmęczony marszem*

Megan - 2013-04-02 20:19:48

*Zerknęłam na Lunę.*

Alex - 2013-04-02 20:23:53

A: *przybiegłem* Hej, chodźcie na łąki, Sheza nie ma? Szkoda. Megan, Luna, idziecie? Sun już poszła i obiecała dłużej utrzymać dzień. *padł potok słów*
D: Czy ja też mogę iść?
A: Spoko. Alex jestem
D: Diamond.
L: Ja idę. Megan?

Megan - 2013-04-02 20:30:49

-Okej!
*Także poszłam*

www.wiecznyogien.pun.pl www.juhichawla.pun.pl www.zales.pun.pl www.cyber-swiat.pun.pl www.abnormals.pun.pl