Mała jaskinia otoczona polanką, obok jest rzeczka i łąka z kwiatami.

*Fang przechadzał się koło tego miejsca i zauważył dom, podszedł zobaczyć, kto tam mieszka* Jest tam kto?

Sindy wyjrzała z nory.
S: Tak?
Za Fangiem biegła Sierra.

Widzę, że tu mieszkasz. Jak się nazywasz? //załóżmy, że się nie znają XD//

*Weszłam do jaskini i ujrzałam swoją siostrę i przywódcę. Uśmiechnęłam się.*

S: Sindy! - Uśmiechnęla się d Fanga. Sierra usiadła koło Fanga i merdała wesoło ogonem.

Jestem Fang, przywódca tych ziem. Pod moją opieką wszyscy są bezpieczni. Prawda Alex? Alex? *rozgląda się* Sierra, widziałaś Alexa?

*Usiadłam koło Sindy.*
-Ja jestem Megan, ty pewnie Fang.

Sierr: Nie! - Zaprzeczyła.
Sin: Emm... Miło mi...

*Usiadłam koło Sindy.*
-Ja jestem Megan, Alex to twój syn?

Aha. *odwraca się do suczek* Tak jestem Fang. Mój syn Alex gdzieś się zapodział... jak zwykle. Mówił ci coś *odwraca się do Sierry i głaszcze ją łapą po głowie*

Sierr: Mówił tylko o jakiejś przygodzie... - Powiedziała.
Sin: *Patrzy na Megan*

-Znajdzie się.

Ech, przygody... *stuka się pazurem po głowie* on mnie kiedyś wykończy.
//btw. Fang ma głos Artura Żmijewskiego//

Sierr: Chciałam iśc z nim, ale odmówił.. *robi smutną minkę*
Sin: ...

Skarbie, on ma pstro w łebku. Chodź, idziemy go poszukać. Idzie ktoś jeszcze?

Sin: Ja chętnie... *uśmiech*
Sierr: Dobrze...

Chodźmy nad rzekę, on tam lubi chodzić. *idzie w stronę rzeki*

-Ja też pójdę.
*Poszłam za Fangiem*

*mruga i idzie*

Sierr i Sin: *idą za Fangiem*

***

Leży przed swoim domem i patrzy się wniebo gnana marzeniami.

Diamond przyszedł do domu Sindy. Miał w pysku zająca.

Wiatr lekko powiewał na nią. Jej krótka sierść lekko falowała na wietrze. Miała zamknięte oczy.

Diam: Hej Sindy.
Diamond postawił przed nią królika i usiadł koło suczki.

Otworzyła powoli oczy i spojrzała na Diama.
Sin: Diamond! *lekko się do niego przytuliłą i spojrzała na zająca*

Diam polizał lekko Sindy.
Diamond: Pomyślałem, że będziesz głodna, więc zapolowałem.

Sin: Dziękuje! *spojrzała na niego z usmiechem i zaczęła zajadać zająca*

Diam: Nie masz za co... to mój obowiązek.
//btw. Diamond wie, że będzie miał szczeniaki XD//

Sindy uśmiechnęła się.

Diam: Dobrze się czujesz?

Sin: Tak, tylko raz po raz małe zmęczenie... - Ziewnęła.
Niedaleko nich  stał dziwny, czarny ies. Patrzył się na nich.

Diam spojrzał na psa.
Diamond: Nie podoba mi się to...

Sindy spojrzała na psa.
S: ...?
Nieznajomy się nie ruszał, patrzył na nich.